led

środa, 16 stycznia 2013

Rynek elektryczny w 2012 roku - podsumowanie

Jak działa rynek elektryczny w Polsce  2012 rok.
Otóż mając sklep, hurtownię w małym mieście i zaopatrując się w innym większym podmiocie robisz to tak.
Zamawiasz oczywiście niektóre rzeczy, które wiesz, że Ci zejdą od razu, czyli tzw. pewniaki na maila, faxem lub sam jedziesz i kupujesz. Robisz to również telefonicznie jeśli jest taka możliwość.
Oczywiście przy tak dużej ilości pozycji nie znasz cen zakupu, bo nie ma sensu pytać się o wszystko. Robisz to na czuja.
Co zrobić gdy klient jest i pyta o coś w większej ilości, nie masz tego lub jest potrzeba, by mu podać cenę. Bierzesz w rękę telefon i dzwonisz, dzwonisz i dzwonisz. Jest to metoda oczywiście bezsensowna i działasz jak za czasów kamienia łupanego. Oczywiście możesz posłać meila, to jednak trwa i nie każdy ma czas na odpisanie.
Krótko podsumowując. W ten sposób już się nie powinno działać, to jest paranoja w tych czasach niestety tak jest.
Niektóre duże hurtownie próbują wdrożyć system niby logowania do sklepu Internetowego. Na razie w branży jest jedna, reszta nie działa jak należy.
Po prostu firmy w branży działają na starych programach z lat 90- dziesiątych, nie są w ogóle nastawione na rozwój i to są  realia. Wszystko odbywa się na piechotę.
Ten opis dotyczy elektryki.
A, teraz mamy dostawcę drobnych elementów i zamówienie dzisiaj, wysyłka dzisiaj towar jest na następny dzień w południe.Zamawiasz podobnie jak w sklepie Internetowym minus twój upust. Tak powinny działać firmy w branży elektrycznej. Niestety ich decydenci chyba nie korzystają z Internetu, nie wiedzą co to jest Allegro itd.. Śpią snem spokojnym i czują się dobrze.
Najlepiej sprawa ma się z kablami i przewodami. Te ceny zmieniają się jak w kaledoskopie i nigdy nie wiesz po ile będą. Tłumaczenie ceną miedzi. Te tłumaczenia niech sobie w buty włożą. Przy braku jakiejś stagnacji działania wszystkich małych hurtowników to horror w biały dzień. Tak to my świata ani Europy nie dogonimy.
I to jest podsumowanie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.